Schronisko w Uciechowie - Historia

Historia

Schronisko - "Ośrodek Pomocy dla Zwierząt Porzuconych i Niechcianych" powstało w maju w 2006r. Jest ostoją i wytchnieniem dla zagubionych lub porzuconych psów i kotów. Kilka lat temu w budynku, w którym mieszkają nasi podopieczni hodowano cielęta. Jeszcze dzisiaj można znaleźć resztki tamtych wspomnień. Budynki otaczają łąki i małe zagajniki - to wspaniałe miejsca do spacerów. Niedaleko rozciąga się piękne malutkie jeziorko.

Ośrodek nie posiada żadnych stałych źródeł finansowania. Utrzymywany jest jedynie dzięki zbiórkom i darom organizowanym przez miłośników zwierząt z Forum Dogomanii. Czasami swoją pomoc oferują mieszkańcy z okolic Uciechowa, Dzierżoniowa, Bielawy i Świdnicy, a także forumowicze z innych for.

Mamy nadzieję, że już wkrótce Ośrodek otrzyma zezwolenie na prowadzenie schroniska dla bezdomnych zwierząt. Wtedy możliwe będzie podpisanie umów z okolicznymi miejscowościami i szansa na finansową pomoc na utrzymanie piesków oraz schroniska.

Codzienna praca to głównie wyprowadzanie piesków, sprzątanie boksów, karmienie oraz badanie stanu zdrowia podopiecznych. Ponadto pracownicy każdego dnia z wielkim poświęceniem walczą, aby skrzywdzone pieski nabrały chęci do życia. Często efekty są lepsze niż się spodziewano.

Codzienna praca to również remont i budowa obiektu. Tynkowanie, kafelkowanie, malowanie, fugowanie itp. W wolnych chwilach pojawiają się "dodatkowe ręce do pracy": krewni, miłośnicy zwierząt i przyjaciele.


W budynku kiedyś hodowano cielęta, obecnie pełni rolę schronienia dla psów i kotów




Budynek jest położony niedaleko drogi, w polu, więc psiaki mają dobre miejsce do spacerów.



Biuro



Izolatki



Boksy na "Kwarantannie"



Odremontowane boksy





Uciechowskie metamorfozy.


Ambulatorium kiedyś.




Ambulatorium obecnie.





Pokój dla wolontariuszy przed remontem.




Pokój dla wolontariuszy po remoncie.





Kuchnia przed remontem.




Kuchnia po remoncie.





Korytarz przed remontem.




Korytarz po remoncie.





Pracy jest jeszcze bardzo dużo. Dodatkowe ręce do pomocy są zawsze mile widziane :)